Anna podjęła walkę przeciwko Wonnie I de Jong – odzyskała 60 000 koron
Anna, wskazuje na brązowe drzwi mieszkania w korytarzu przy Ormängsgatan w Hässelby.
– Mieszkałam tam kilka miesięcy i płaciłam 3 500 koron za 16 metrów kwadratowych. Mieszkanie miało tylko jedno małe okno i piec. Ludzie, którzy mieszkali w tym domu, mówili, że wcześniej znajdowało się tam stare pomieszczenie magazynowe na przybory do sprzątania. Wonna przekształciła pomieszczenie na mieszkanie – mówi Anna, której prawdziwe imię brzmi inaczej.
Z dochodzenia Hem & Hyra w sprawie Wonny I de Jong, która jest między innymi właścicielką kamienicy w Hässelby wynika, że wynajmuje ona mieszkania metodą „na słupa”. Pobiera zbyt wysoki czynsz, a lokatorzy nie uzyskują ochrony najmu i można się ich łatwo pozbyć. Z dochodzenia wynika również, że Wonna I de Jong wynajmowała rezydencje, które zbudowane zostały ”na czarno”, bez zezwolenia budowlanego. Kilka mieszkań została całkowicie ukrytych przed administracją państwową i nie widnieją w oficjalnym rejestrze mieszkań.
Byłe pomieszczenie magazynowe, który Annę wskazuje przy ulicy Ormängsgatan 55, również nie znajduje się w rejestrze mieszkań Landmäteriet. Nieco dalej, przy ulicy Ormängsgatan, Anna pokazuje inne mieszkanie, w którym również mieszkała. To małe jednopokojowe mieszkanie o 23 metrach kwadratowych z aneksem kuchennym. Mieszkała tam przez ponad trzy lata.
Kiedy Anna odkryła się, że płaci zdecydowanie zbyt wysoki czynsz za swoje 23 metry kwadratowe, zwróciła się do Komisji ds. Wynajmu i zażądała zwrotu pieniędzy. Według Hem & Hyra, że Anna jest jak dotąd jedyną lokatorką Wonny I de Jong, która zwróciła się do Komisji ds. Wynajmu i której udało jej się zmusić Wonna do zwrotu pieniędzy.
Wanna podwoiła czynsz dla najemców
Według dokumentów Komisji ds. Wynajmu, czynsz za małe jednopokojowe mieszkanie z aneksem kuchennym ustalony jest na 2 708 koron. Wonna pobierała za wynajmowane mieszkanie 5 826 koron, czyli ponad 100 procent więcej niż dozwolony czynsz.
– Kiedy zażądałam zwrotu pieniędzy, Wonna zadzwoniła do mnie z propozycją spotkania. Z początku żądałam 85 000 koron, ale kiedy się spotkaliśmy, zaoferowała mi 50 000 koron, jeśli wycofam sprawę z Komisji ds. Wynajmu. Próbowałam wynegocjować 80 000 koron, ale Wonna odpowiedziała, że jeśli zaakceptuje 60 000, zwróci mi je w ciągu kilku dni. To było przed Bożym Narodzeniem i właśnie się przeprowadzałam, zgodziłam się więc na jej propozycję – mówi Anna.
Suma, którą odzyskała, nie widnieje na żadnym z dokumentów Komisji ds. Wynajmu, ponieważ Anna wycofała sprawę, kiedy Wonna I de Jong zwróciła jej 60 000 koron.
Inny lokator zwrócił się do Komisji ds. Wynajmu i zażądał zwrotu pieniędzy od Wonny I de Jong. Z dokumentów wynika, że wynajmował on mieszkanie o 23 metrach kwadratowych przy ulicy Ormängsgatan w latach 2018-2022. Normalnie opłata za wynajem powinna wynosić około 2 700 koron, ale lokator płacił czynsz w wysokości: 5 500 – 7 722 koron miesięcznie.
Sprawa nie jest jeszcze rozstrzygnięta, ale z dokumentach Komisji ds. Wynajmu wynika, że Wonna I de Jong zobowiązana jest do zwrotu pieniędzy.
Ale dlaczego inni lokatorzy Wonny, którzy płacą zbyt wysoki czynsz, nie domagają się zwrotu pieniędzy? I to pomimo faktu, że odzyskanie wielu tysięcy koron jest stosunkowo łatwe?
„Wielu się boi”
Anna wynajmuje mieszkanie od Wonna I de Jong od wielu lat i zna ją osobiście. Zna również wiele innych osób, które u niej mieszkają. Zdaniem Anny, powodów jest jest kilka.
– Jednym z powodów jest to, że wielu się boi i uważa walkę za zbyt skomplikowaną. Znam też przypadek, w których najemca zażądał zwrotu pieniędzy i gdzie Wonna zwolniła krewnego tej osoby – mówi Anna.
Lokatorzy, którzy wynajmują mieszkanie od Wonny I de Jong i którzy płacą zbyt wysoki czynsz podpisując umowę „na słupa” mogą domagać się umowy z pierwszej ręki i zwrotu pieniędzy.
Duża szansa na zwrot pieniędzy.
Jens Waldenström, prawnik Stowarzyszenia Lokatorów Regionu Sztokholmu, mówi, że lokatorzy, którzy podejrzewają, że zapłacili zawyżony czynsz, mogą skontaktować się ze Stowarzyszeniem Lokatorów, aby dowiedzieć się, jaka powinna być wysokość czynszu.
– Mogą skontaktować się z nami i uzyskać pomoc w załatwieniu sprawy w Komisji ds. Wynajmu.
Kontakt z Komisją ds. Wynajmu nie kosztuje nic, a szanse na wygranie sprawy, otrzymanie umowy z pierwszej ręki oraz zwrot pieniędzy są całkiem spore.
Wymagane są dowody przelewów bankowych i umowy wskazujące na to, kto jest właścicielem mieszkania. Wtedy można udowodnić, czy wynajem zorganizowany jest „na słupa” i czy najemca zapłacił zbyt wysoki czynsz.
Najemcy mogą uzyskać umowy z pierwszej ręki
Ci, którzy podnajmują od firm należących do Wonna I de Jong i jej syna, powinni mieć umowę z pierwszej ręki, wyjaśnia Jens Waldenström.
– Z tego, co do tej pory zaobserwowaliśmy w podobnych sprawach wynika, że Wonna I de Jong jest zazwyczaj skłonna do ugody i zwrotu czynszu najemcy, ponieważ trudno jej wygrać tego typu sprawy – mówi.
Anna, która otrzymała 60 000 koron od Wonny I de Jong, mówi, że przeprowadzała się dziesięć razy odkąd dziesięć lat temu przyjechała z Polski i płaciła 12 tys. w Hässelby za byłe pomieszczenie magazynowe sprzątaczki.
– Ale teraz mam umowę z pierwszej ręki i płacę 6 800 koron za bardzo ładne trzypokojowe mieszkanie – mówi Anna.